wtorek, 2 lipca 2013

Od Selencji

Wyszłam zza krzaków w których spożywałam łanie, słońce zaczęło świecić niemiłosiernie, no ale było południe nie ma się co dziwić....
-Poznam kogoś w watasze.... Bo narazie znam tylko Demetrie... -rzekłam
Szłam po kamiennej "ścieżce" patrząc w dół, gdy uniosłam głowę zobaczyłam brązowe plamki, a potem sylwetkę wilka,no.. niestety zderzyliśmy się.....
-Uważaj jak chodzisz! -krzyknął wilk
-Ty też - syknęłam
-Ty jesteś...? -burkną wilk mrużąc oczy
-Selencja, a ty?
-Kendall.....Może jak już na siebie wpadliśmy... To zrobimy sobie mały spacerek? -spytał
-Tak! Ym... ilu znasz członków w watasze?
-No....chyba wszystkich... -podsumował
-A zapoznasz mnie z nimi?
<Kendall?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz