Szlajaliśmy się tu i tam było fajnie, ale mi co jakiś czas odbija, na szczęście nie dziś. xD Ale czasem mi humor skacze... Raz mogę siedzieć zła i się wyżywać na czymś... Innym razem mogę skakać z radości... Innym razem mogę tonąć we własnych łzach... Ach! Nie wiem co mi jest, ale taka już jestem... Taki mój urok. :D
Gdy tak szliśmy to gadaliśmy i gadaliśmy, ale w pewnym momencie się lekko źle poczułam... Brzuch mnie zaczął lekko pobolewać, ale w końcu do mnie doszło że jestem głodna, a nie polowałam już od długiego czasu...
- Głodna jestem... Pójdziemy coś zjeść? - zapytałam lekko marudząc (to przez głód...)
Kendall, dokończysz? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz