poniedziałek, 1 lipca 2013

Od Demi do Kendall'a

Szłam z Kendall'em i zaczęliśmy oboje nucić, ale ja strasznie cicho nuciłam. Gdy tak sobie idziemy to coś usłyszałam... To Kendall! On też coś nucił! Ale fajnie poznać kogoś kto też lubi coś tam sobie ponucić lub podśpiewywać... Jak ja! :)
- To serio ty? Wiesz... Masz bardzo ładny głos i dobrze śpiewasz! Skąd się nauczyłeś? Ja zawsze coś od urodzenia sobie nuciłam pod nosem, ale nigdy nie chciałam przy innych śpiewać... Wtedy rodzice zapisali mnie jeszcze jako małą wilczkę do szkoły muzycznej... Wszystkim tak się podobał mój głos, że nie mogli uwierzyć że to śpiewa taka mała wilczyca jak ja, ale ja tam nie sądzę że mam "talent"... Zawsze gdy śpiewam czuję się jakbym miała się zakopać pod ziemię ze wstydu, nie umiem ładnie śpiewać i fałszuję... - powiedziałam do wilka i spuściłam głowę, ale zaraz po tym znów ją podniosłam z uśmiechem do wilka - Lubisz muzykę?

Kendall dokończ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz