wtorek, 2 lipca 2013

Od Demi do Kendall'a

Hmm... Czy Kendall myślał, że wygra te wyścigi? A... W życiu!
Pędem popędziłam za nim i nawet nie zauważył jak go dogoniłam i przegoniłam, ale... Padało jeszcze niedawno i...
*Wszędzie błoto! No nie!* - pomyślałam i... niechcący poślizgłam się a razem ze mną i Kendall.
Przez to wpadliśmy znów na siebie. Spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem, byliśmy cali upaćkani od błota i świeżej trawy... Sorry brachu! :)
Dostaliśmy takiej głupawki, że nie mogliśmy przestać się śmiać, ale w końcu się opanowaliśmy i zaczęłam:
- Wybacz, ja serio... Nie chciałam... Wybaczysz mi Kendall? - zapytałam powstrzymując śmiech, ale i tak to mi się nie udało, bo po tym pytaniu dalej zaczęłam się śmiać przez to jak wyglądamy w tym błocie. xD

Kendall, dokończ. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz